Dziś będzie troszkę kobieco. Jak to mówią kobieta nigdy nie ma dość w swojej szafie butów i TOREBEK (wiecie coś na ten temat? :)) Niejedna z Was mogłaby się zapewne pochwalić niemałą kolekcją...
Tildowa panna, jak na kobietę przystało, również ma słabość do torebek.
Oto moja pierwsza lala z wykroju tildowej anielicy w wersji bez skrzydeł. Sukienka była dla mnie nie lada wyzwaniem.
i jej torebka...
A to już wersja dla dużych kobietek. Przedstawiam Wam moje letnie torby uszyte w zeszłym roku. Wiem, że były one również prezentami na dzień mamy. Wszystkie posiadaczki serdecznie pozdrawiam, mam nadzieję, że jesteście z nich zadowolone.
W tym roku też będę je szyła...
Pomału myślę o materiałach, kolorystyce. Mam ochotę na granatową w białe
gwiazdki czy paski z dodatkiem czerwieni, taką na plażę, w
stylu Marine. Co o tym myślicie? A jakie Wam by się podobały?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz