Cisza zapanowała na moim blogu. Minął dokładnie tydzień od ostatniego wpisu. Za chwilę zobaczycie co takiego w tym czasie robiłam.
Oto trzy króliki, każdy dla innej panny.
Ten dla Julii...kurteczkę z kapucą szyłam po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni. Jestem z niej dumna :)
Ten dla Laury...
No i został jeszcze jeden, dla Agaty - miłośniczki Harrego Pottera...
Mam nadzieję, że sprostałam zadaniu...
A to jeszcze jedna przyczyna mojej nieobecności na blogu, śpiący anioł dla maleństwa przychodzącego na ten świat - dla Julka...
Pozdrawiam milutko i bardzo dziękuję kobietkom zamawiającym powyższe prace.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających, dziękuję za polecanie mojego bloga innym (szczególnie przez facebooka). Czekam na Wasze komentarze , byłoby miło zobaczyć zostawiony ślad po Waszej wizycie nie tylko w liczbie wyświetleń. Z góry dziękuję i życzę udanego dnia.