niedziela, 23 lutego 2014

Muchy...

Witajcie, nie wiem jak u Was, ale mój dom opanowało choróbsko. Wachania temperatur za oknem dały pole do popisu grypie. Przychodnie nie wyrabiają z przyjmowaniem pacjentów. Zamiast na spacer, biegam po domu podając dzieciom leki i robiąc inhalacje. 
Mam teraz chwilę, by w końcu pokazać Wam to, co robiłam w ostatnim czasie. Dzieciaczki już po występie, podobno wyglądały super.
Muchy, kołnierzyki i kwiatki do włosów..



To taka mała pamiątka z okazji narodzin małego Bolka, z najserdeczniejsze życzeniami dla jego mamy.


Grafikę wózka przeniosłam na materiał za pomocą papieru transferowego.
Poniżej kolejne zamówione serducho lawendowe..


To już migawka z poprzedniej niedzieli, może któraś z Was będzie miała ochotę dziś przygotować taką słodycz do popołudniowej kawki.



"Czekoladowa chmura Nigelli" to przepyszne wilgotne, mocno czekoladowe ciasto bez mąki. U mnie znika w ciągu kilku minut (zresztą jak każde ciasto:)), jak się ma tylu łasuchów domowych słodkości.
Tu macie jeden z wielu przepisów jakie znajdziecie w necie.
Ja akurat nie dodaję skórki pomarańczowej i likieru. Śmietanę też robiłam już w różnych wersjach, np. samą kremówkę dosłodzoną cukrem pudrem i cukrem wanilinowym, czy kremówkę ze śnieżkami i rozpuszczoną białą czekoladą..pycha. 
A dziś będzie Pavlova - beza właśnie dochodzi w piekarniku..słodkiego popołudnia przy kawce Wam życzę , no i by Was grypa nie dopadła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz