Witajcie, dziś pokażę Wam świąteczne szyciowanki, które powstały na zamówienia w ostatnich dniach. Na początek coś, z czego jestem dumna ;) To mój pierwszy skrzat. Jutro wędruje do nowej właścicielki, a mi będzie ciężko się z nim rozstać. Mam nadzieję, że kolejne, które planuję uszyć, będą równie udane. W tle poducha w gwiazdy z białą oblamówką, również wykonana przeze mnie...
Piernikowe ludziki (dostępne w sklepiku)...
Tu w połączeniu z laskami Mikołaja jako zawieszka (girlanda) na okno...
Ten oto renifer nie jest jeszcze w pełni skończony, czeka na bieguny, a potem rusza razem ze skrzatem w świat. Końcową wersję pokażę Wam następnym razem.
Kolejne zamówione ozdoby choinkowe...
Dla łasuchów na sam koniec mam przepis na szybkie i pyszne ciasteczka, który znalazłam na opakowaniu mąki pełnoziarnistej. Autorką przepisu jest Dorota z mojewypieki.com
Składniki na 30 sztuk ciastek:
- 120 g masła, w temperaturze pokojowej
- 160 g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 100 g drobnego cukru do wypieków (ja daję o połowę mniej bo ciastka są bardzo słodkie)
- 4 łyżki miodu
- 4 łyżki orzechów włoskich, posiekanych
- 4 łyżki migdałów bez skórki, posiekanych (moja okrojona wersja to same orzechy włoskie)
- 4 łyżki suszonej żurawiny
- 2 łyżki suszonej moreli, posiekanej
Masło, mąkę, proszek do pieczenia, cukier i miód szybko zagnieść. Do wyrobionego ciasta dodać bakalie, raz jeszcze zagnieść, by całość
się połączyła. Blaszki wyłożyć papierem do pieczenia. Z
ciasta formować kulki wielkości niedużego orzecha włoskiego. Układać na
blaszce, w sporych odstępach od siebie, delikatnie spłaszczając je
dłonią.
Piec w temperaturze 190ºC przez około 12 – 15 minut, do zarumienienia.
Po tym czasie ciasteczka wyjąć z piekarnika, odczekać 3 minuty
(bezpośrednio po upieczeniu będą dość miękkie), a następnie przełożyć je
z blaszki na kratkę do ostudzenia.
I to tyle na dziś, wrócę znów niebawem z kalendarzem adwentowym... i niespodzianką dla Was.
Uroczy skrzacior! :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńBrak słów. Wszystko cudowne.
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa :)
UsuńMoja droga, jak ja bym przysiadła z Tobą do tej kawy z pianką w uroczej filiżance z pysznymi ciasteczkami...Skrzat również zyskał moją wielką sympatię:) Lasek Mikołaja poproszę pięć. Święta zapowiadają się bajecznie;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na świąteczną herbatkę, a laski już czekają ;)
UsuńŚliczne szyjątka!!! Muszą pięknie wyglądać na choince, czy w oknie!!! Przepis chomikuję:))
OdpowiedzUsuńDzięki Gosiu. Pozdrawiam :)
UsuńDzień dobry.
OdpowiedzUsuńWszystkie Pani prace są świetne.
Bardzo miłych chwil, Kuba.
Kuba, dziękuję Ci bardzo :) Wesołych Świąt! :)
UsuńZapraszam do mojego Bloga i mojego WIELKIEGO ROZDANIA ! ze świetnymi NAGRODAMI! http://handmade-with-love-by-klaudia.blogspot.com/2014/11/dobilismy-do-1000-polubien-na-facebooku.html
OdpowiedzUsuńDzięki za zaproszenie :)
UsuńJak na pierwszego skrzata, to wyszedł bombowo! Przede wszystkim ten słodki sweterek! Obłędny :)
OdpowiedzUsuńZ Twoich ust to wielki komplement :) Bardzo dziękuję :)
UsuńSkrzat i pierniczki są cudne! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiernikowe ludki i laski Mikołaja absolutnie zachwycające!!! Pozdrawiam i zapraszam do siebie. Aga.
OdpowiedzUsuńPiękne ozdoby pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiem co znaczy rozstawać się ze swoimi "dziećmi":)))) śliczny jest!
OdpowiedzUsuń