Witajcie, dziś zacznę od podziękowań. Jest mi ogromnie miło, gdyż w tym tygodniu otrzymałam wróżnienie od Karmelowej i to jej właśnie chciałabym bardzo, bardzo podziękować. Kompletnie się tego nie spodziewałam i do teraz tak naprawdę nie wiem czym sobie na to zasłużyłam. Dziękuję!!!
A teraz moje odpowiedzi na zadane pytania:
1.Szczęście dla mnie to ....rodzina, uśmiech na twarzy moich bliskich, kwiaty w ogrodzie, promienie słońca na mojej twarzy...wiele takich chwil w moim życiu...
2.Gdy jestem sama ....to delektuję się ciszą.
3.Muszę się przyznać,że ...nie liczyłam na żadne wyróżnienie.
4.Kiedy mam "zły dzień" ...to współczuję moim bliskim, a jeszcze bardziej sobie, że dałam się ponieść złym emocjom, bardzo nie lubię takich dni.
5.Dzień bez ...... jest dniem straconym - sama nie wiem, u mnie nie ma straconych dni są tylko mniej lub bardziej wykorzystane, bo czasem sił nie starcza by wszystkiemu podołać.
6.Moją pasją jest/są ....ogród, szycie, od niedawna szydełko a od zawsze czytanie książek...
7.Marzy mi się ....Toskania, szklarnia, hafciarka, więcej kwiatów w ogrodzie...no jest tego troszkę.
W następnym poście podam moje nominacje, a teraz pokażę Wam to, co zrobiłam w ostatnim czasie, to ciąg dalszy stylu marine.
Powstała na zamówienie girlanda i koniki morskie...
a także mięciutki króliś tildowy.
To zrobiona przeze mnie poducha, pierwszy raz obszyta wypustką. Miała trafić do pokoju chłopców, a trafiła na balkon :) Pozdrawiam cieplutko bardzo kreatywną właścicielkę balkonika z trójmiasta!
A tu poszło w ruch szydełko i małymi kroczkami robi się kocyk do wózka dla chłopca.
Mój kocyk już skończony, rozmiarowo zupełnie wystarczający, bo 150x110... i kto by pomyślał, że ja takie "cóś" zrobię własnoręcznie na szydełku :-)
A to dzisiejsze moje pięć minut na tarasie przy schłodzonym arbuzie ze "Złodziejką książek"...
Na sam koniec dorzucam pyszności i piękności z mojego ogrodu...
Spokojnej nocki Wam życzę, a jutro miłej niedzieli, pa,pa...
Z takim przejęciem napisałam mój komentarz, że jakimś cudem zamiast się opublikować zniknął z ekranu. No więc zacznę od początku...Od zazdrości, takiej osobowości od radości z posiadania kilku tych wspaniałości:) Nie omieszkam umieścić również słów zachwytu...ilość barw i zapachów unosząca się ze zdjęć jest doprawdy powalająca:) Jak również cieszę się, że w końcu znalazłaś chwilę w pełni zasłużoną dla siebie:)
OdpowiedzUsuńMiało nie być anonimowo...:\ P.S. Podusia natychmiast trafiła do rąk prawowitego odbiorcy i zamiast dekoracyjnej stała się kolejną, przy króliczku przytulanką;) Spokojnej nocki:*
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, a osobowości nie ma co zazdrościć, przecież Twoja aż kipi energią, pomysłami...sama wiesz, jesteś the best ;*
UsuńKochana,cieszę się,że trafiłam tu do ciebie i że mogę troszkę bliżej cię poznać :)
OdpowiedzUsuńAle zaserwowałaś nam cudeńka-i to wszystko w moich klimatach jakie obecnie królują u mnie w "salonie" :)
Ściskam mocno!!!
♥
Dziękuję. Te klimaciki to chyba teraz zaczną wszędzie królować. U Ciebie też cudeńka.
UsuńPozdrawiam :)
Are so pretty all your creations!!! Have a nice week!!!
OdpowiedzUsuńthank you
UsuńBardzo Ładne pledy a seria morska urocza
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki i serdecznie witam u siebie
UsuńPozdrawiam :)