Dziś chciałabym Wam pokazać tego, który nigdy z pustym workiem nie przychodzi, a szczególnie do grzecznych dziewczynek i chłopców. Mam nadzieję, że przed kilkoma dniami zjawił się u Was i przyniósł "małe co nie co".
Jak wiadomo Mikołaj piechotą nie chodzi, więc w szyciowym gronie nie mogło zabraknąć reniferów.
Mam nadzieję, że zdążę uszyć również dla siebie takiego milusińskiego, mikołajowego pomocnika.
Coś cudownego! Szczerze zazdroszczę talentu i podziwiam za odwagę pokazania swoich prac w internecie :) Czekam na więcej wpisów. Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za tak miły komentarz :) Jest on dla mnie wielkim wyróżnieniem i ma szczególne znaczenie, ponieważ jest pierwszym komentarzem (tak wyczekiwanym) na mojej stronie. Dopiero teraz zrozumiałam jakie znaczenie ma dla blogerki pozostawianie komentarzy przy odwiedzaniu jej stron. Jeszcze raz bardzo dziękuję i zapraszam na czytanie kolejnych postów. Życzę Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuń